Lamborghini Sesto Elemento nie na zwykłe drogi

Lamborghini Sesto Elemento był jedną z najjaśniejszych gwiazd zakończonych już grubo ponad miesiąc temu targów motoryzacyjnych w Paryżu. Sama marka i do tego oryginalny wygląd skutecznie przykuwały uwagę widzów.

Paręnaście dni wcześniej dotarły do nas informacje na temat wyprodukowania jedynie określonej, niewielkiej liczby 20 sztuk. Ostatnio jednak da się słyszeć głosy mówiące o planach dotyczących przeznaczenia Sesto Elemento. Nie będzie on posiadać homologacji, dzięki której możliwe będzie poruszanie się po normalnych drogach. Jest to cios dla wszystkich, którzy mieli nadzieję zobaczyć nowe Lambo sunące po ulicy. Radość z jazdy tym wynalazkiem będzie można czerpać jedynie na zamkniętych partiach dróg lub na torach.

Przypomnijmy, co charakteryzuje auto z Włoszech, ochrzczone na cześć szóstego pierwiastka z tablicy Mendelejewa, jakim jest węgiel. Najważniejsza liczba wymieniana przy tym samochodzie to 999 kg, czyli waga najnowszego Lamborghini. Silnik, w jaki zostanie wyposażony, pochodzi z modelu Gallardo Superleggera. Pojemność to 5.2l, a moc wynosi 570KM. Przewidywana cena to 1 600 000 USD.